Nie mam zębów pięknych i białych jak gwiazdy filmowe i niestety muszę bardzo często odwiedzać dentystę i co chwila coś jest do zrobienia. A że braki w uzębieniu są duże to niestety czeka mnie na starość proteza. Nie jest to za bardzo optymistyczne podejście ale wydaje mi się, że bardzo realne bo zdaję sobie sprawę jak wygląda moje uzębienie. I pomyśleć że chciałam zostać dentystą to przynajmniej tyle by mnie to nie kosztowało, a tak to worek bez dna. Właśnie tak ostatnio czytałam, że bardzo dobrym rozwiązaniem są implanty i bardzo mi się to spodobało. Oczywiście nie jest to możliwe w tej chwili głównie ze względów finansowych, bo zbyt dużo kosztują a ja mam do zrobienia nie tylko jeden ale co najmniej cztery implanty. Tak więc muszę poczekać a może i ceny z czasem spadną i wszystko to będzie jeszcze bardziej dopracowane.
Nie mam wątpliwości, że mnie to czeka i już chyba zacznę zbierać pieniądze, żebym nie musiała kiedyś na ten cel zaciągać kredytów. Ciężko jest się zmobilizować do odkładania pieniędzy i dużo łatwiej jest wziąć kredyt ale taka motywacja jak implanty, jest bardzo zachęcająca i mobilizująca. Niestety nie każdy ma takie szczęście i ma własne ładne zęby i nie chodzi przecież o to że o nie dbałam, to chyba jakaś tendencja genetyczna do próchnicy